Kochani Czciciele Dzieciątka Jezus!
Dziekujemy Wam wszystkim uczestniczącym w czerwcowym nabożeństwie ku czci Dzieciatka Jezus oraz tym, którzy łączyli się duchowo.
Teraz spotkamy się dopiero we wrześniu. Na czas wakacji życzymy spokojnego, pełnego wrażeń i obfitego w Boże błogosławieństwo wypoczynku.
Poniżej przedstawiamy kolejną cnotę Maryi:
15. Współcierpienie Maryi
„Pod krzyżem Pana uniżajmy głowy nasze, a Krew Jego niech obmyje nas od grzechów naszych i zapala nas do spłacenia długu miłości!”
Sługa Boży Anzelm Gądek OCD
„ O, płonące Serce Jezusa, włóż w moje serce swój krzyż jako oparcie w pokusach, otocz je cierniami, by je sobie uczynić poddanym, scal je swoimi płomieniami, by Cię kochało.”
Bł. Bartolo Longo
Żyjemy pośród zabieganego świata. Komu starcza czasu, by zatrzymać się choć na chwilę i odkryć, że obok nas przechodzi drogą krzyżową sam Bóg? Mamy odwagę by chociażby współczuć Jego cierpieniu? Czy nasza codzienność nie polega raczej na myśleniu o lekkiej i przyjemnej przyszłości pozbawionej dramatu bólu? Czego byśmy nie próbowali, by uniknąć krzyża w naszym życiu i tak go spotkamy. Uciekamy w jedną stronę, a upadamy w drugą w nieskończoność grzechów, które nas smucą i niepokoją. A ON idzie obok … czy za wzorem św. Weroniki osuszymy Jego Krew w naszym sercu?
Współcierpieć z Jezusem jak Maryja, – to nieść w swym sercu krzyż, który dźwigał Jezus, bardziej być zmartwionym złem panoszącym się po świecie niż swoimi cierpieniami. To odczuwać ból przeszywający litościwe Serce Maryi.
Jakie są zagrożenia dla praktykowania tej cnoty? – ucieczki przed krzyżem który składa się z wielu małych krzyży właściwych ludzkiej naturze; brak akceptacji swych chorób, trudnych sytuacji oczyszczających i wzbogacających na wieczność. Postawa cierpiętnictwa.